Miłego czytania.
Do zobaczenia w notce pod rozdziałem :)
Dżerr
Rozdział pierwszy
Stałam w progu domu z plecakiem na plecach i walizką w ręce. Ostatni raz spojrzałam na listę rzeczy, które powinnam ze sobą zabrać. Wszystko jest jak należy.- Czym ty się tak przejmujesz? - Zapytał tata, stając obok mnie - W obozie jesteś przecież co weekend, więc nie jest to dla ciebie żadna nowość. Jakbyś czegoś zapomniała, to zawsze możesz wrócić do domu, przecież daleko nie masz.
- Tak tato, właśnie widać, jak mnie.... - nie było dane mi skończyć.
- Percy! - Krzyknęła moja mama. - Lizz wyraźnie powiedziała, że nie nie lubi w ciągu Obozu wracać do domu. Chce się poczuć jak reszta.
- Tak, tak, wiem. Tylko nie zapomnij, że za trzy tygodnie wyjeżdżamy na wakacje do Hiszpanii - dopowiedział jeszcze ojciec.
- Pamiętam, tato. Wrócę na czas.
No cóż, co roku razem z przyjaciółmi rodziców wyjeżdżamy do Europy na ciekawe wakacje. Tym razem padło na Hiszpanię. Nigdy jednak nie czułam się samotna. Czas spędzałam razem z siostrą cioteczną i przyjacielem. Dziś właśnie spotkam się z nimi w Obozie.
- Dawaj buziaka. - Podeszłam do swojej rodzicielki i dałam jej całusa w policzek. Już miałam wychodzić, gdy usłyszałam płacz małego dziecka.
- Percy, idź po Clarisse. Już się obudziła. - Rozkazała mama.
Tata mruczał coś pod nosem. Po co komu dzieci, że im większe, tym większy kłopot, ale posłusznie poszedł. Z resztą jak zwykle. Często tak mówił, ale ja wiem, że on nas kocha.
A więc mam trzymiesięczną siostrę. Kocham ją bardzo mocno i nie wyobrażam sobie, by kiedyś mogło jej się coś poważnego stać.
Ma duże, zielone oczy i wszyscy mówią, że jest bardzo podobna do mnie.
Po chwili czekania tata znów pojawił się w drzwiach, trzymając na rękach małą dziewczynkę.
- Pa maleńka - Powiedziałam machając do dziecka.
Chwilę później byłam już na leśnej drodze prowadzącej do Obozu.
Droga leśna była jednym z moich ulubionych miejsc w Obozie. Cisza, spokój, szum drzew, Jezioro Herosów i ptaki. Kochałam łono natury i potrafiłam je docenić.
- Buu! - Usłyszałam za plecami.
Nie wystraszyłam się, ponieważ byłam już do tego przyzwyczajona. Powoli się odwróciłam. Przede mną stała wysoka blondynka o ciemnych, brązowych oczach. Razem tworzyło to dość nietypowe połączenie. Dziewczyna miała na imię Eveline i była córką Clary i Tony'ego, wnuczką Ateny i Hefajstosa, moją siostrą cioteczną. Nasze mamy, to biologiczne siostry.
- Co? Ale jak to? Dał jakiś konkretny powód? - Zapytałam zawiedziona.
Drake był moim najlepszym przyjacielem. Zawsze umiał mi pomóc, pocieszyć, a gdy płakałam, często zamieniał się w psychologa. Był ode mnie młodszy zaledwie o pół roku. Jego dziadkami są Hades i Zeus, a rodzice to Thalia i Nico. Szczerze mówiąc na wieść o tym, że nie będzie go w obozie, zrobiło mi się przykro. Tak. Zależy mi na nim i kocham go.
Po chwili byłyśmy już na miejscu. Jak zawsze powitał mnie tutaj zapach ogniska, krzyk córek Afrodyty, dźwięk strzał i cięciw, a także metaliczny odgłos ocieranych o siebie mieczy.
To jest właśnie Obóz. Mój drugi dom. Miejsce, gdzie każdy heros powinien czuć się swobodnie.
Na samym początku pokierowałam się w stronę domku Posejdona, gdzie mieszkałam podczas swojego pobytu w Obozie. Raczej jestem typem samotnika, dlatego wole przebywać tutaj, niż w pełnym gwaru domku Ateny. Powoli zaczęłam się rozpakowywać. Zanim się zorientowałam, była już pora ogniska. Siedziałam na drewnianej kłodzie, razem z innymi śpiewając obozowe piosenki i piekąc pianki. Kochałam śpiewać. Była to moja pasja i dar, który dostałam od Apolla. Jednak swobodny nastrój przerwał mi dotyk czyiś rąk na moich ustach. Stałam jak sparaliżowana. Nie wiedziałam nawet dokładnie co się dzieję. Po chwili napastnik opuścił ręce, a ja zrozumiałam, że stoi za mną mój przyjaciel.
***
- Musicie ją odnaleźć. A najważniejsze, nie możemy informować młodych herosów o porwaniu Ateny. To będzie zbyt niebezpieczne. Zrozumiano?- Tak jest Panie - Odpowiedział strażnik, po czym szybko wyszedł z komnaty tronowej. Atena została porwana. Nikt nie wie z jakiego powodu. Czyżby niebezpieczeństwo powstało? Czy naszemu światu grozi coś okropnego? Kto odnajdzie boginię, a kto jest sprawcą jej porwania? Na te pytania nikt nie zna odpowiedzi.
__________________________________________
No więc tak. Przyznam szczerze, że bardzo zatęskniłam za blogosferą herosów i cieszę się, że w końcu udało mi się coś dodać.
Rozdział pierwszy jest dość krótki, ale postaram się, by długość drugiego była bardziej zadowalająca.
Cieszę się, że większość z czytelników nadal pozostała wierna mojemu blogowi i z chęcią go czyta.
Jak pewnie zobaczyliście na początku, rozdział ten dedykowałam Mateuszowi i Adamowi, lecz do Mateusza kieruje te słowa:
Miej wiarę i nigdy się nie poddawaj. Masz przyjaciół i oni zawsze Ci pomogą. Walcz do samego końca. Wiem, że dasz sobie radę. Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia.
Adam, ty spraw, by Mateusz nie bał się pisać w naszych konferencjach, bo przecież ja nie gryzę.
Oczywiście mile widziane są komentarze, a jak będzie ich dużo, to będę w siódmym niebie. Także, do dzieła.
Zbliża się czerwiec, więc jest to czas poprawek. Dajecie rade?
No dobra...jak zauważyliście wygląd bloga oraz tytuł zmienił się diametralnie, ale to dlatego, iż zaczynamy nową serię.
Swój cenny czas na wykonanie nagłówka straciła Julia O. którą znacie z innego bloga, a za wysiłek, jaki włożyła w swoją pracę serdecznie jej dziękuję. Ogromne podziękowania kieruje też do Sonii, która jest korektorem tego opowiadania. Jesteś wspaniała.
To chyba tyle.
Do zobaczenia w następnym rozdziale.
PS A jeśli lubicie historie paranormalne, dotyczące duchów, dziwnych zjawisk, tajemnic i zagadek, to serdecznie zapraszam tutaj: OPUSZCZONY DOM. Nagłówek na tego bloga wykonał Albert, z zdjęć, które przedstawiają prawdziwy OPUSZCZONY DOM, w którym rozgrywa się historia opowiadania.
~Dżerr.
Genialny Rozdział :)
OdpowiedzUsuńZnalazłam Twojego bloga przypadkiem i jak go zaczęłam czytać, oderwać mnie od komputera łatwo nie było xD
Czekam na więcej *.*
PS. Nie trać weny :)
Rozdział genialny !!!!!!
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny .
Super rozdział. Nareszcie go dodalas c: Zatesknilam za tym blogiem. Dlatego bardzo się cieszę że powrucil w bombowym stylu ^^
OdpowiedzUsuńPrzyznam bez ogródek twoje rozdziały na początku były do bani.
OdpowiedzUsuńNic się nie dało z tego wyciągnąć, a charaktery Percy'ego i Annabeth( już nie chodzi otom, że nie byli podobni do siebie z książki, bo to fanfiction więc nie wszystko si ę zgadza) lecz chodzi oto, że ich charaktery przerobiłaś na gorsze.
Dopiero ostatnie rozdziały były naprawdę dobre no i zabrakło tekstów typu: " -ty się pierwsza, kąpiesz? -nie, ty - to wykąpmy się razem" albo" mogę dzisiaj u ciebie spać?" poważnie jeszcze gry w rozbieranego zabrakło:-)
Dlaczego ci to wypominam...
Bo chcę ci powiedzieć, że tą serię zaczęłaś naprawdę dobrze! Poważnie, widać, że te półtora roku poprawiły twój styl pisania! Mam nadzieję, że fabułę dobrze rozwiniesz! Mam do czegoś jedna uwagę, ale do tego nie mogę się czepiać, bo i tak nic to nie zmieni. To pewien błąd logiczny, którego nie da się poprawić.
Pozdro
Oczywiście każdy ma swoje zdanie.
UsuńJa uważam że twn blog jest ineadny od początku aż do teraz...
Nie zawsze musi być tak jak w książce i super że na tym blogu tak nie jest i cieszę się że ten blog nie jest zboczony ale ROMANTYCZNY. Bo o to chodzi w historii Precy' ego i Annabeth.
Nie mogę doczekać się następnego rozdziału... i kolejnych...
Emi
Aha jeszcze uderzyło mnie to, że Lizzy opisuje dorosłych po imieniu. Rozumiem, ze chcesz, żebyś my wszystko zrozumieli, ale wystarczy napisać: cioci Clary i wujka Tony'ego, a przy Drake napisać, że jest synem państwa Die Angelo.
UsuńAria nie rozumiem Cię xD
UsuńMasz coś do tego, że Elizabeth opisuję dorosłych po imieniu, a sama po pierwsze: Ma osiemnaście lat jest dorosła po drugie niektórzy mówią do cioci wujka itp po imieniu xd
Taki sobie.
OdpowiedzUsuńFajne, tylko jakieś krótkie. Podoba mi się, że zamieściłaś więcej opisów miejsca, sytuacji itp. , nie same dialogi :)
OdpowiedzUsuńWyhaczyłam kilka błędów, popraw mnie jeśli się mylę:
* Po co komu dzieci, że im większe, tym większy kłopot, ale posłusznie poszedł. Z resztą jak zwykle. Często tak mówił, ale ja wiem, że on nas kocha.- takie dla mnie nie logiczne. Lepiej by już chyba było: "Po co komu dzieci? Im większe, tym więcej problemów. Tata nie wyglądał na zadowolonego, ale posłusznie poszedł. Zawsze ulegał mamie. ", albo jeśli miała to być wypowiedź to: "-Po co komu dzieci, że im większe, tym większy kłopot- powiedział niezadowolony, ale posłusznie poszedł. Zresztą jak zawsze i mimo że często to powtarzał, to wiedziałam, że nas kocha."
*Nasze mamy, to biologiczne siostry.
- Co? Ale jak to? Dał jakiś konkretny powód? - Zapytałam zawiedziona.- tu jakby zabrakło fragmentu rozmowy, albo widoczniejszej przerwy :)
*Był ode mnie młodszy zaledwie o pół roku.- nie wiem czy to nie błąd rzeczowy. O ile pamiętam( a mogę się mylić, bo to twoje opowiadania) to kiedy Lizzy miała już 4 lata( szybko dorastała do tego starcia z Gają) to Thalia jeszcze nie miała dziecka, więc jak może być jej syn młodszy zaledwie o pół roku?
Takie drobne uwagi :) Czekam na następny z niecierpliwością, bo ciekawie się zapowiada ^^ Wierzę w cb :3
A po za tym, + za nowy wygląd :), - za to że średnio ( przynajmniej u mnie) czyta się na tablecie, bo nie wyświetla się ta różowo-fioletowa część :/ ale tal czy siak, kolory współpracują ze sobą bardzo dobrze :)
Usuńojejku! super! cieszę się, że wróciłaś Kochana! ;) ciekawie się zaczyna :) bardzo mi sie podoba że zaczyna sie coś dziać z Ateną. czekam z niecierpliwością na następny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńRozdział zresztą jak zwykle super.Podoba mi się nowe tło i ogólnie całe opowiadanie.Dziękuje też bardzo za dedykacje dla mnie i Mateusza który ma w tej chwili problemy więc go nie będzie przez ten tydzień.Ale przyjechałem do szpitala i powiedział mi ,że także bardzo dziękuje.To tyle bo się śpieszę.Pa
OdpowiedzUsuńPS:Sorka że tak długo ale byłem na wycieczce klasowej 4 dniowej.
Genialny rozdział! Ale miałam nadzieję, że Elizabeth będzie młodsza :D i Percy jest taki....dorosły ;-;
OdpowiedzUsuńElizabeth SUPER!
OdpowiedzUsuńPercy WTF?! Taki dorosły :P LOL
Annabeth chyba nic się nie zmieniło (i nie zrób z Percy'ego pantofla XD)
Trochę dziwnie zabrzmiało w mojej porąbanej główce, że dziadkowie Drake'a to Hades i Zeus. Wiem, że w tym zdaniu jest wszystko w porządku, ale mój mózg nie przyjmuje tego do wiadomości XD.
Jeśli będzie trzecie pokolenie i Drake i Eliazabeth będą razem to boje się zdania na temat ich dziecka typu "Jego/Jej pradziadkowie to Zeus, Hades, Atena i Posejdon". Mój mózg będzie wymyślał takie teorię, że szkoda gadać.
Czekam na następny i nigdy nie przestane tego czytać nawet jeśli to skończysz to i tak będę to czytać w kółko :).
Dużo weny :D
Fajny rozdział :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Dopiero zaczynam
http://przygodyprzedobozem.blogspot.com
Jakim cudem syn nica i thali jest młodszy od còrki percego i ann o ,,zaledwie pòł roku "
OdpowiedzUsuńDoczekałam się <3 Cudo. Serio.
OdpowiedzUsuńPercy taki dorosły ^^ Ale proszę, bez przesady. Ooo Clarisse *.* So sweet <3
Coś mi się nie zgadza z tym dzieckiem Nico i Thalii, ale co tam. Olać zasady biologii x ddd
P.S. Super wygląd bloga, nawet bardziej mi się podoba niż ten wcześniejszy (a myślałam, że to niemożliwe) :D
Zapraszam do mnie: percy-and-annabeth.blogspot.com
Weny życzę i czekam na nn <3
No. Trochę trzeba było poczekać, ale zapowiada się fajnie ^^
OdpowiedzUsuńAnn jako teściowa dziecka Thalii i Nica ^^
Podoba mi się to, że już od pierwszego rozdziału coś się dzieje. Bo w poprzedniej części, trochę mnie uderzyło takie cackanie się. Ni to w gruchę, ni w marchewkę ^^
Jak teraz spojrzę na twoje pierwsze rozdziały, to zgodzę się z Arią, że były do kitu. Strasznie sztywne i takie mdłe. Powoli się to polepszało, no i teraz już akcja idzie gładko i sprawnie.
Jak sama zauważyłaś, krótkie jak na ciebie, ale można to potraktować jako taki wstęp ;)
Ogólnie fajnie, i czekam na następne.
Zdrówka, i dobrych ocen ^^
_____________________________________________
Www.percy-j-story.blogspot.com
kocham twojego bloga i zniecierpliwiona czekam na next <3
OdpowiedzUsuńDlaczego ja zawsze przeoczam rozdziały...?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, ale wyłapałam jeden błąd i to dość duży: akcja poprzedniej części zakończyła się, kiedy Lizz miała ok. 4 lata, więc jak Drake może być młodszy o pół roku, skoro Thalia nie miała wtedy dziecka? A może o czymś nie wiemy? xD On musi być od niej młodszy o co najmniej 4 lata i 8-9 miesięcy, jak już :)
Nie no, jestem świetna... robię fan arta z Lizz, Drakem i Eveline XD Nie pokażę, że stwierdzisz, że wyglądają jak bałwany, a nie jak herosi C:
Pozdrawiam i życzę weny,
Ad, córka pewnego zjeba z lirą
Co prawda twój blog znalazłam zupełnie przypadkiem i to niedawno, ale CHCĘ CI BARDZO PODZIĘKOWAĆ za to że w ogóle poświęcasz swój czas i piszesz jak dla mnie piszesz wspaniale sama lepiej bym tego nie wymyśliła trzymam oba kciuki za twoje opowiadania i życzę WIELKIEJ weny twórczej
OdpowiedzUsuńPowodzenia
Rozdział boski *.*
OdpowiedzUsuńJak na razie jakoś daję sobie radę z poprawami, ale zobaczymy... xD
Pozdrawiam i życzę weny <3
Hej, właśnie natrafiłam na twojego bloga, popatrzyłam, poczytałam... - szczerze przyznaję - czekam na rozwój wydarzeń :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, może zajrzysz na mojego bloga? Ostatnio pisałam coś w podobnej tematyce :D
Długo wyczekiwany ale jak zwykle świetny, normalnie zazdroszczę też tak chcę dobrze pisać XD
OdpowiedzUsuńdużo dużo weny :P
Super ci idzie z pisaniem elizabeth story-pamiętam jak się wycowywałaś...
OdpowiedzUsuńJednak mały minus=przez nowe tło trudniej się czyta. Gdybyś mogła to przenajmniej tekst na inny kolor
Genialny rodział!!!!!!! Niedawno znalazłam twojego bloga calutkigo przeczytałam w 2 dni nie mogę doczekać się następnego rodziału !!. Tego bloga czytam non stop bo inaczej zwariowałabym czekając na następną książkę Ricka!!! Dzięki wielkie!!!!
OdpowiedzUsuń(proszę niech drugi rozdział pojawi się jak NAJSZYBCIEJ!)
Opowiadanie piękne, tylko kiedy pojawi się następna część?
OdpowiedzUsuńWreszcie! Tyle czekałam i w końcu zapomniałam wchodzić. Ogólnie super. Co do Twojej korekty to ja zmieniłabym parę zwrotów (ktoś już wspomniał). Życzę weny,
OdpowiedzUsuńArya C.
Kiedy następny rozdział?
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny rozdział?
OdpowiedzUsuńNo nie mogę <3
OdpowiedzUsuńDzisiaj też zrobiłam ci "BUU!" XDDDDD
I teraz sobie czytam twojego bloga... A tu...
BUU!
Nawet w realu się nie ustrzeżesz xD
Co do rozdziału:
Świetny :3
Czemu Drake to sun Talii i Nica? Bardziej by pasowało nie wiem np. Nica i Reyny
OdpowiedzUsuń<3 Elizabeth, Drake czyżby tylko przyjaciel *moje słynne znaczące falowanie brew xD* dobra.. na razie tylko... ale wiedz.. ża ja tu planuje w moich myślach xD
OdpowiedzUsuńatena zaginęła? Przepowiednia spełni się szybciej niż myślą.. zapewnie gaja powraca aby się zemścić!
Kazanie na ten dzień xD
Piszesz świetnie, oby tak dalej
OdpowiedzUsuń